Beskid Wyspowy - Mogielica
Dnia 21 maja 2017 roku w ilości 31 Tychołazów wybraliśmy się busikiem do miejscowości Półrzeczki, by zdobyć kolejny szczyt do Korony Gór Polski – Mogielicę – 1171 m. n. p. m. Naszą wędrówkę zaczęliśmy z drobnym deszczem, ale ogólnie było ciepło. Zielonym szlakiem dotarliśmy do Polany Wały, a potem żółtym na sam szczyt. Z każdym kolejnym metrem szlaku wkraczaliśmy w coraz bardziej magiczny świat, ponieważ otaczała nas wokół coraz większa tajemnicza mgła. I tak też przywitała nas Mogielica... Widoków pięknych tym razem nie było, ale taka mgła też ma swój urok. Porobiliśmy zdjęcia i odpoczęliśmy tam. Wracaliśmy zielonym szlakiem w kierunku Przełęczy Edwarda Rydza – Śmigłego. I w drodze powrotnej przywitało nas słoneczko. I pokazały się ładne widoczki. Choć szlaki dzisiejsze nie były łatwe, bo pełne błota i kamieni, a góry i doliny zasłoniła mgła, to nasza wędrówka była radosna, a serducha przepełnione euforią.
Tylko ten, kto wędruje po górach wie co tak naprawdę się czuje głęboko w sercu i jakim się jest wolnym...
Wróciliśmy do domu w takich właśnie nastrojach...
Tekst - Jolanta Burnos
Zdjęcia - Tychołazy