Beskid Śląski: Wapienica - Szyndzielnia - Wilkowice
15 maja 2016 roku spotkaliśmy się na Dworcu PKP w Tychach w ilości 5 osób - trochę zmartwieni, że nas tak mało. Ale jak się później okazało - większość Tychołazów powsiadała do pociągu na innych stacjach. I już w Bielsku Białej wysiedliśmy z pociągu jako 26 - osobowa grupa roześmianych wędrownikówJ :) Podjechaliśmy busem do Wapienicy, a następnie żółtym szlakiem ruszyliśmy w drogę - w kierunku Szyndzielni. Pogoda całkiem fajna - trochę słoneczka, powietrze rześkie, górskie, a pod szczytem popadało trochę drobnego gradu. Humorki nam dopisywały, a energii dodały nam magiczne naleśniki Adasia :) Na Szyndzielni w schronisku trochę odpoczęliśmy - jakiś ciepły posiłek, kawka, herbatka, szarlotka... :) Zrobiliśmy trochę zdjęć - powspominaliśmy niezapomnianą Panią Fotograf, która jakiś czas temu robiła nam tu zdjęcia w sposób kabaretowo - cyrkowy... :) No i powędrowaliśmy dalej szlakiem w kierunku Wilkowic Bystrej. Mieliśmy trochę czasu do odjazdu pociągu więc rozsiedliśmy się pod parasolem w "Białym Koniu"... :) Kolejna wspaniale spędzona niedziela w cudownym towarzystwie w ukochanych naszych górach... :)
Tekst - Jolanta Burnos
Zdjęcia - Tychołazy