Beskid Żywiecki - Hala Lipowska


10 - 11 października 2015 roku odbyła się dwudniowa wycieczka naszej Grupy "Tychołazy" w Beskid Żywiecki. Wyruszyliśmy pociągiem z Tychów rano w sobotę w ilości 30 osób. Dojechaliśmy do Węgierskiej Górki i już tam dowiedzieliśmy się o niezwykłych zdolnościach naszej uroczej Agatki do wstrzymywania ruchu kolejowego i zatrzymywania pociągu :) Po tym ekscytującym wydarzeniu wyruszyliśmy na szlak czerwony, który poprzez Żabnicę, Abrachamów, Słowiankę, Przełęcz Pawlusią, Rysiankę doprowadził nas do Schroniska na Hali Lipowskiej. Po drodze podziwialiśmy wielobarwną jesień, która w górach wyjątkowo pięknie się prezentuje. Pogoda pochmurna, ale bez deszczu, chwilami wędrowaliśmy nawet we mgle. w schronisku czekała na nas przepyszna obiadokolacja - rosołek z makaronem i kotlet - mniam :) a potem rozkwaterowano nas do pokoi. Co niektórzy urządzili sobie wieczorkiem seans w saunie, a później to już wszyscy razem zebraliśmy się w największym pokoju by pokosztować płynnych wyrobów własnych, pożartować i pośmiać się :)
Następnego dnia - w niedzielę, po śniadanku zebraliśmy się przed schroniskiem, by powędrować dalej. Było chłodniej niż wczoraj i silny, mroźny wiatr... Ale maszerując rozgrzaliśmy się. Po drodze nazbieraliśmy dość sporo grzybków :) Wszyscy szczęśliwie dotarli do dworca w Rajczy. Tam, czekając na pociąg rozgrzewaliśmy się czym tylko się dało :) Potem już tylko droga do domku i trzeba było się rozstać...
Do następnego razu Tychołazy :)

Tekst - Jolanta Burnos
Zdjęcia - Tychołazy




Dodaj komentarz
Script logo