Beskid Żywiecki - Rysianka i Lipowska
Dnia 14 lutego 2016 roku Grupa "Tychołazy" w ilości 23 osób wybrała się na kolejną wspaniałą i pełną przygód wycieczkę w góry. Dojechaliśmy pociągiem do stacji Rajcza Centrum, a stamtąd "busikiem" do Złatnej. a potem to już na własnych nóżkach szlakiem w kierunku schronisk na Rysiance i Lipowskiej. w górach prawdziwa zima, dużo śniegu, a temperatura umiarkowana. Szło nam się dobrze - aż chciało się robić orzełki na śniegu i lepić bałwanki :) a słoneczko towarzyszyło nam całą trasę. Niebo było czyste i przez to widoczki wspaniałe - nawet mogliśmy podziwiać cudnie zarysowaną koronę Tatr. Wokół było tak pięknie, że ciągle przystawaliśmy, aby utrwalić te cuda natury na zdjęciach. Zatrzymaliśmy się w schronisku na Rysiance, aby coś zjeść i napić się. a potem zeszliśmy szlakiem do Złatnej, gdzie czekał na nas "busik", który zawiózł nas na stację do Rajczy Centrum. Wszyscy z uśmiechami na twarzach wróciliśmy szczęśliwi do swoich domów. Tu w miastach wokół szaro i buro, ale my mamy w pamięci i sercach tą pełną śniegu scenerię jak z baśni o królowej śniegu...
Spędziliśmy cudownie niedzielny dzień :)
Tekst - Jolanta Burnos
Zdjęcia - Tychołazy